Artur Walkowiak
Artur. Nazywam się Walkowiak. Jeszcze biegam. Bo biegam zawsze. Po asfalcie i po lesie,w śniegu,w błocie, czasem w wodzie. Biegam równieź rano i wieczorem, czasem w południe i po północy. Najbardziej lubię biegać latem, ale bez obawy zimą też biegam. Tak zwyczajne cały rok na okrągło. K...wa BIEGAM bo to jest najłatwiejsze. Mało mi się chce. Ale biegać jeszcze mi się chce. Fakty: jestem mężem, ojcem, nauczycielem. Pochodzę z zachodniopomorskiego - najpiękniejsze. Mieszkam w Zawadzkiem. MAFIA daje mi SIŁĘ.